Szydło o zemście na PiS: Muszą pamiętać o jednym
W poniedziałek rozpoczęło się pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji, a także pierwsze posiedzenie Senatu XI kadencji. Sejm wybrał na marszałka Szymona Hołownię (Polska 2050, Trzecia Droga), natomiast wicemarszałkami zostali: Monika Wielichowska (KO), Dorota Niedziela (KO), Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica), Piotr Zgorzelski (PSL, Trzecia Droga) oraz Krzysztof Bosak (Konfederacja). Sejm odrzucił kandydaturę Elżbiety Witek (PiS).
Senat wybrał na marszałka Małgorzatę Kidawę-Błońską. Wicemarszałkami Senatu zostali: Magdalena Biejat (Nowa Lewica), Rafał Grupiński (KO) i Michał Kamiński (Trzecia Droga). Kandydatura Marka Pęka (PiS) nie uzyskała wymaganej większości.
Tym samym największa partia w Sejmie nie będzie miała swego reprezentanta ani w prezydium Sejmu, ani Senatu.
Szydło: Totalna opozycja chce być totalną władzą
Krytycznie działania KO, Lewicy i Trzeciej Drogi ocenia Beata Szydło. Była premier zamieściła wpis w mediach społecznościowych, z którego wynika, że "totalna opozycja" chce teraz stać się "totalną władzą".
"Politycy chcący się teraz mścić na PiS za urojone przewiny i blokujący kandydatów PiS na marszałków w Sejmie oraz Senacie, muszą pamiętać, że nie działają przeciwko partii, ale przeciwko milionom Polaków, którzy na nią głosowali" – napisała polityk na portalu X.
"PiS jest największą partią w Sejmie, na PiS głosowało niemal 8 milionów Polaków. Politycy totalnej opozycji, którzy chcą być teraz totalną władzą, lekceważą miliony wyborców PiS. To łamanie zasad demokracji, ale przede wszystkim brak szacunku dla wielkiej części polskiego społeczeństwa" – dodaje była premier.
Zemsta na PiS
Kwestia rozliczania PiS jest podnoszona przez polityków zwycięskiej koalicji od dawna. Wspierają ja w tym planach niektórzy przedstawiciele świata akademickiego i medialnego.
Nawet w umowie koalicyjnej KO, Trzeciej Drogi i Lewicy pojawia się zapis o pociągnięciu do odpowiedzialności urzędników państwa.
Z kolei Donald Tusk napisał na portalu X, że "tych, którzy łamali zasady, reguły i naruszali Konstytucję, czeka kara, nie nowe stanowiska". Jak dodał, "kara" ma stanowić "fundament nowego porządku".
O planach zemsty na PiS pisaliśmy w niedawnym numerze "Do Rzeczy".